Ostrzeżenie dla kupujących
: niedziela 28 lip 2019, 12:05
Witam,
Panowie, myślałem, że wśród Mr2'jek nie spotkam się z przypadkami rażącego buractwa, no ale niestety ta choroba wszędzie się panoszy...
Jakiś miesiąc temu zamówiłem daszki targi od chłopaka: Filip Woydowski, który ma konto na FB (jeśli jesteś na forum, pozdrawiam Cię czule).
Transakcja była przeprowadzana przez OLX, grzecznie dopytałem czy daszki są czarne, otrzymałem informację: "Będą czarne".
Pomyślałem, pewnie ma dwa komplety, to miło, że nie robi problemu. Kasa poszła ( dla info 250zł, więc nie mało jak za daszki, ale zależało mi,żeby zaczepy były w idealnym stanie).
Paczka przyszła, szczęśliwy, że w końcu przy przyspieszaniu daszek nie będzie mi spadać na głowę, zaczałem otwierać, w pierwszej kolejności poczułem dziwny zapach, potem po wyjęciu z kartonu nie byłem w stanie ich nawet "odkleić od siebie", kolega poczynił najbardziej ordynarny tuning jaki widziałem... pomalował materiałowe daszki szprajem na czarno... nie wiem co trzeba mieć w głowie po pierwsze, żeby zniszczyć daszki, nie dopytując czy ktoś sobie życzy,aby mu je pomalować, po drugie tak oszukać kupującego...
Zadzwowniłem do chłopaczka, nie ukrywam, nie przebierałem w słowach, usłyszałem: "do tej pory wszyscy byli zadowoleni,nie wiem o co Ci chodzi"... po kilku mocniejszych słowach poinformowałem, że odsyłam paczkę pobraniowo i mam nadzieję, że odbierze. Byłem wtedy na drugim końcu polski, ale paczkę odesłałem. Ale tak jak się spodziewałem, zawodnik nie raczył paczki odebrać.
Uważajcie z tym zawodnikiem, obstawiam, że nie znajdzie na tyle odwagi aby się odezwać, przyjąć winę na klatę i oddać pieniądze.
-- ciach ---
Panowie, myślałem, że wśród Mr2'jek nie spotkam się z przypadkami rażącego buractwa, no ale niestety ta choroba wszędzie się panoszy...
Jakiś miesiąc temu zamówiłem daszki targi od chłopaka: Filip Woydowski, który ma konto na FB (jeśli jesteś na forum, pozdrawiam Cię czule).
Transakcja była przeprowadzana przez OLX, grzecznie dopytałem czy daszki są czarne, otrzymałem informację: "Będą czarne".
Pomyślałem, pewnie ma dwa komplety, to miło, że nie robi problemu. Kasa poszła ( dla info 250zł, więc nie mało jak za daszki, ale zależało mi,żeby zaczepy były w idealnym stanie).
Paczka przyszła, szczęśliwy, że w końcu przy przyspieszaniu daszek nie będzie mi spadać na głowę, zaczałem otwierać, w pierwszej kolejności poczułem dziwny zapach, potem po wyjęciu z kartonu nie byłem w stanie ich nawet "odkleić od siebie", kolega poczynił najbardziej ordynarny tuning jaki widziałem... pomalował materiałowe daszki szprajem na czarno... nie wiem co trzeba mieć w głowie po pierwsze, żeby zniszczyć daszki, nie dopytując czy ktoś sobie życzy,aby mu je pomalować, po drugie tak oszukać kupującego...
Zadzwowniłem do chłopaczka, nie ukrywam, nie przebierałem w słowach, usłyszałem: "do tej pory wszyscy byli zadowoleni,nie wiem o co Ci chodzi"... po kilku mocniejszych słowach poinformowałem, że odsyłam paczkę pobraniowo i mam nadzieję, że odbierze. Byłem wtedy na drugim końcu polski, ale paczkę odesłałem. Ale tak jak się spodziewałem, zawodnik nie raczył paczki odebrać.
Uważajcie z tym zawodnikiem, obstawiam, że nie znajdzie na tyle odwagi aby się odezwać, przyjąć winę na klatę i oddać pieniądze.
-- ciach ---